|
Co zabrać?
|
A więc najpierw rower:
- Przede wszystkim nie "góral" - najlepszy w taką trasę
jest rower turystyczny tzw. trekking. Najpowszechniejsze w naszym
kraju "Górale" z supermarketów są moim zdaniem za ciężkie a ich
szerokie opony jeszcze dodatkowo zwiększają opór. Z kolei mój
trekking, tani i najprostszy jaki może być, kupiłem go w 1997r
za ok 300 zł - okazał się rewelacyjny (do wyprawy w Szwajcarii -
gdzie ciąg nieprzewidzianych i niezbyt miłych zdarzeń wykończył mój
kochany rowerek Buuuuuuu)
- Wyposażenie. No więc różnie to bywało z tym
wyposażeniem, w czasie pierwszych wypraw do przechowywania całego
dobytku służył mi plecak - oczywiście na bagażniku (a więc
jeśli nie masz sakw nie przejmuj się tak też można jechać) - ale gdy
jechałem do Londynu pożyczyłem sakwy od siostry (do Wenecji od
Roberta Toporskiego, a w później sobie sam uszyłem) i przekonałem
się, że jednak jest to najlepsze rozwiązanie. Gdy musimy po coś
sięgnąć do bagażu wszystko masz pod ręką - w przypadku plecaka
trzeba było rozpakować wszystko, a później znowu wiązać (polecane
gumy do przytrzymania plecaka i śpiworu)
- Jako się rzekło
- śpiwór. Ale znowu bez przesady do jazdy
po Niemczech, Francji, Belgii, Holandii, Anglii - wystarczy taki
zwykły jaki mamy w domu (w pierwszych wyprawach miałem taki śpiwór -
kupiony jeszcze za czasów komuny bez podanego zakresu temperatur
i jakoś żyję, a teraz widzę, że nadal sprzedają takie zwykłe
śpiwory) - w tej części Europy klimat jest podobny do naszego - więc
jeśli jedziesz w lecie to spoko. Jednak w czasie wyprawy do Wenecji
(Alpy), a także w Szwajcarii (Alpy) przydał się już taki cieplejszy
trochę śpiwór, ja kupiłem taki w roku 2000 za ok 300 zł.
- co jeszcze powinieneś
zabrać??? No trochę ciuchów na przebranie (ale nie za dużo), kurtkę
przeciwdeszczową - to podstawa, jakąś bluzę itp. I tutaj również nie
musisz się martwić, że nie masz kasy na strój bikerowca - my
jechaliśmy w normalnych ciuchach - jakiś dres, koszulki T-shirty
itp. Ale polecam kupić sobie spodenki kolarskie - mniej boli tyłek.
No i oczywiście polecam, a nawet zalecam kask rowerowy (ja kupiłem
taki najtańszy za 50 zł) i trzeba cały czas w nim jechać czy upał,
czy deszcz - w razie upadku może uratować Ci życie i możesz mi
wierzyć upadki na trasie się zdarzają - mnie na przykład kumpel
zajechał drogę przy 45 na liczniku - z górki - szok - tak szybko
poleciałem, że nie wiem co się stało i jak wylądowałem kilka metrów
dalej - na szczęście cały. Ale mój kumpel jechał bez kasku - więc
jeśli się nie boisz - tak też można. Jakieś rękawiczki, okulary
itp. przydadzą się, ale w rękawiczkach jechałem tylko jak było zimno
i jak padało.
- Zapomniałem napisać o namiocie. A powinienem od tego zacząć. To druga
po rowerze rzecz, która jest podstawą takiej wyprawy. A więc tutaj
również nic specjalnego. My mieliśmy taką brązową chińską dwójkę - z
tropikiem. Bez przedsionka, bez niczego ze sznurkami zamiast gumek
itp. po prostu stary mały namiocik. Najlepiej mały ciemny... jeśli
chcesz tak jak my rozbijać go na dziko. Myślę, że igloo jest zbyt
rzucające się w oczy, ponieważ najczęściej produkują je w jasnych
kolorach. W wyprawach na których spaliśmy na campingach igloo było
idealne. Generalnie musisz wziąć jakiś namiot (jeśli nie chcesz spać
w hotelach oczywiście - ale nawet wtedy warto wziąć na wszelki
wypadek) ale w sumie obojętnie jaki to będzie namiot - ja
dawałem sobie radę i w dużym i w małym.
- Zabezpieczenie do roweru - takie
najlepiej długie zapięcia na kluczyk. Potrzebne żeby zapiąć rowery w
nocy - bo w dzień raczej nie zostawia się rowerów bez opieki
zwłaszcza, że jest na nich cały dobytek.
No i jeszcze koniecznie, jeśli chcesz gotować sobie
jedzenie na wyprawie powinieneś zabrać butlę z
gazem + maszynkę do gotowania może być butla 1 kg, ale może
też być catridge z gazem turystycznym, a może też być maszynka
na benzynę wtedy do niej jest specjalny zbiornik na benzynę.
Obojętnie co weźmiesz musisz mieć odpowiednią maszynkę do tego.
Oprócz tego jakiś garnek lub menażka, a także miseczka do posiłków
(metalowa lub plastikowa), sztućce, kubek do ciepłych napojów. Warto
wziąć wtedy różne rzeczy, z których można przygotować ciepły
posiłek piszę o tym w opisie wyprawy do Wenecji. Znajdziesz to tutaj.
-
Narzędzia czyli kombinerki, klucze do roweru - zwłaszcza do
kół, ze dwie dętki, pompkę do roweru, smar do łańcucha (może być w
sprayu np. WD 40 lub DX 80).
Inne Porady:
Jak jechać,
Gdzie spać,
Jak wracać.
|
|